 Wysłany: Śro 22:11, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
| Nie będe oryginalna...ja też kompletnie faceta nie kojarzyłam. Później przesłuchałam pare jego kawałków, by zobaczyć co on takiego tworzy.
Do teraz bym nie wiedziała kim on jest gdyby nie jego związek z Jen... Zresztą nie tylko z Aniston tak jest. Wiele gwiazd wykreowało nowe gwiazdy, których wczesniej się nie słyszalo (np. B. Spears i jej mężulek Kevin...kto wczesniej znał tego faceta? nieliczni) ;p |
|
| Wysłany: Śro 21:03, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
| Bo Jennifer daje innym mniejszym gwiazdom wielki rozgłos i z dnia na dzień już wiadomo kim są. Przyznam się, że nie znałem przed Jen Mayera, a teraz paparazzi za nim biegają. | |
| Wysłany: Wto 15:11, 19 Maj 2009 Temat postu: |
|
Ależ kokituje, hohoho 
Teraz, to nawet jak nie są parą media będą mówiły o tym,że tak się wypowiedzial. (Tak jak Adam Brody, który kiedyś powiedział,że jest zakochany i zachwycony Jen, a wszystko zaczeło się od kiedy widział ją w serialu Przyjaciele. Powiedział też zdanie "mam nadzieje,że będzie kiedyś chciała być z młodszym mężczyzną". Ludzie ześwirowali wtedy na tym punkcie) |
|
| Wysłany: Wto 14:53, 19 Maj 2009 Temat postu: Bradley Cooper nie romansuje z Jennifer Aniston |
|
Bradley Cooper zaprzeczył doniesieniom prasy brukowej, iż spotyka się z Jennifer Aniston. 34-letni aktor przyznał, iż nic go nie łączy z byłą gwiazdą serialu "Przyjaciele". - Spotkałem ją trzy razy w życiu - oświadczył Bradley Cooper. - Jednak doniesienia te bardzo mi pochlebiają - dodał. - Mojej mamie bardzo podoba się ten pomysł, ale nie ma w nim nic z prawdy. Cooper niedługo rozpocznie zdjęcia do filmu "The Hangover", w którym wystąpi u boku Heather Graham. Aktor przez cztery miesiące był mężem Jennifer Esposito. Ich związek zakończył się w 2007 roku. źródło: megafon.pl |
|