Autor |
Wiadomość |
Chelsea |
Wysłany: Wto 23:20, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
Jesli chce sie dobrze wygladac to niestety trzeba liczyc sie z niedogodnosciami. Mysle, ze news jest troche przekoloryzowany. Poza tym Jen jest w sietnej formie. Ja na jej miescu bylalabym przeszczesliwa wygladajac tak w jej wieku. |
|
|
olcikk |
Wysłany: Wto 20:59, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
Ja myśle,że to troszkę naciągane. Pewnie nie tyle wstaje o 3 rano co zaczyna dzień od ćwiczeń poprostu.
Jeśli sprawia jej to przyjemność i jeżeli odczuwa taką potrzebę to niech ćwiczy |
|
|
Catalina |
Wysłany: Wto 17:20, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
Wow ja bym nie dała rady wstawać o tej porze na ćwiczenia Jen wygląda naprawdę młodo i nie wyobrażam sobie jej w roli matki niesfornego nastolatka |
|
|
Brojas |
Wysłany: Wto 0:43, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
No więc: hmmm . Czy Jen trochę nie przegina (jeśli to prawda) . Kurczę o trzeciej nad ranem? Przecież potrzebuje dobrego snu. Poza tym teraz bez sensu ćwiczyć, rozumiem jakby robiła tak codziennie przez pół roku (i pewnie robiła ). Moim zdaniem nie wygląda na 40-tkę. Mimo wszystko powinna zaakceptować swój wiek (jak widać tego nie zrobiła) i przyjmować DOBRE propozycje scenariuszy by można było podziwiać ją na (dużym) ekranie . |
|
|
olcikk |
Wysłany: Pon 23:30, 17 Sie 2009 Temat postu: Jen ciągle ćwiczy! |
|
Jennifer Aniston, która skończyła w tym roku 40 lat, wciąż zachwyca figurą i kondycją fizyczną. Sam Hugh Hefner, gustujący raczej w silikonowych blondynkach przed 30-tką, chciał mieć w swoim magazynie sesję z aktorką. Oczywiście świetny wygląd Jennifer nie zawdzięcza tylko genom, ale przede wszystkim ciężkiej pracy. Jak się ostatnio okazało - bardzo ciężkiej.
Osoby pracujące z Aniston przy jej najnowszym filmie The Bounty twierdzą, że narzuciła sobie prawdziwy reżim ćwiczeniowy, którego rygorystycznie przestrzega.
Zachowuje się jak prawdziwa profesjonalistka, zależy jej na maksymalnej autentyczności granej przez siebie postaci - mówi źródło cytowane przez magazyn Contact. Chce być naprawdę w świetnej formie. Codziennie wstaje więc o 3. w nocy, aby mieć dwie godziny czasu na ćwiczenia, przed rozpoczęciem zdjęć o 5. Wciela się w kobietę, która ma 35 lat, stara się więc, żeby na ekranie nie było widać tych pięciu lat różnicy.
Przy okazji dowiedzieliśmy się, że Aniston ma jednak problem z przemijającym czasem. Kiedy w lutym kończyła 40-tkę twierdziła, że nie zmieni to niczego w jej życiu. A jednak...
Jennifer jest zasypywana różnymi propozycjami filmowymi, ale w wielu z nich ma grać ma np. matki. Prawie wszystkie więc odrzuca. Zależy jej na wcielaniu się w młode, energiczne osoby. |
|
|