Autor Wiadomość
Catalina
PostWysłany: Czw 12:29, 20 Sie 2009    Temat postu:

Pff, to chyba ona miała powody do narzekania - mieć takiego niedojrzałego dupka za męża o.O
Brojas
PostWysłany: Wto 21:40, 18 Sie 2009    Temat postu:

Hehe wytrzymałby 7 lat z Jen jeśli i ona by paliła ziółko Very Happy.

Można więc powiedzieć, że są to wymysły aczkolwiek i tak jest wredny Razz.
olcikk
PostWysłany: Wto 20:57, 18 Sie 2009    Temat postu:

Czytałam o tym i zastanawiałam się czy traktować to poważnie. Uznałam że :
a) nie jest to wiarygodne żródło
b) gdyby Brad się tak męczył nie byłby z Jen 7 lat
c) gdyby faktycznie chodziło o narkotyki itd. to taka poważna sprawa tak poważnego aktora już dawno wyszła by na jaw
d) są zdjęcia i źródła które jasno mówie że Brad teraz ma problemy z alkoholem. (co pewnie tez do końca nie jest prawdziwe)

Smile
Brojas
PostWysłany: Wto 20:41, 18 Sie 2009    Temat postu:

Znalazłem coś nowego na ten temat:

"Though it's no secret that Brad Pitt is a fan of marijuana, the hunky father of six told Bill Maher the other day that he gave up the greens for his kids. However, Brad's Inglourious Basterds director Quentin Tarantino begs to differ!

In an interview with Howard Stern the other day, Quentin told the shock jock that during their meeting in 2008 to discuss Brad's role in the film, Angie's babydaddy pulled out a brick of hash, give him a piece of it and handed him a soda can to use as pipe! Tarantino added that it was "pretty good" product, and while Brad might not be smoking as much these days, you know he's still enjoying a joint every now and then!"

Innymi słowy Brad dalej ćpa Very Happy. Biedne dzieci (oczywiście jeżeli to prawda).
maggie
PostWysłany: Wto 19:55, 18 Sie 2009    Temat postu:

Wczoraj czytałam na ten temat. Biedny Brad. Ciekawe jakie życie ma z Angeliną Wink
Brojas
PostWysłany: Wto 19:30, 18 Sie 2009    Temat postu: Pił i ćpał, bo dusił się w związku z Aniston!

News pochodzi z pudelka więc bardzo ostrożnie należy do niego podchodzić.

Brad Pitt nie zawsze był idealnym ojcem dla własnych i adoptowanych dzieci. Zanim związał się z Angeliną Jolie, lubił zaglądać do kieliszka, a także próbował narkotyków. Przyznał nawet, że dzień zaczynał od wypalenia skręta. Aktor zapewnia, że obecnie zerwał z nałogami, do czego zmobilizowało go głównie ojcostwo. Opiekując się szóstką maluchów, nie może sobie pozwolić nawet na moment nieuwagi.

Brad opowiedział dziennikarzom o swoim życiu, zanim poznał Angelinę. Padło kilka bolesnych słów pod adresem Jennifer Aniston. Pitt przyznał, że pod koniec małżeństwa z gwiazdą Przyjaciół czuł się jak w klatce i coraz częściej sięgał po marihuanę.

Zdecydowanie szalone dni mam już za sobą – powiedział otwarcie. Palenie skrętów robiło ze mnie niemrawego pączka, który chciał się wylegiwać całymi dniami. Teraz jestem ojcem i muszę być cały czas czujny. Paliłem marihuanę, aby uciec od rzeczywistości. Teraz życie jest bardziej interesujące niż najbardziej niesamowite odloty. Nie potrzebuję uciekać w wizje.

Aniston znów okazuje się gorsza od Angeliny. Wcale się nie dziwimy, że aktorka nadal nie umie ułożyć sobie życia skoro nieustannie przegrywa z rywalką.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group