|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aaa4
Nowy lokator
Dołączył: 18 Paź 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:19, 18 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Potrzebowala latarki. Ale poprosic go, zeby ja przyniosl... No wlasnie, nieszczegolnie miala na to ochote. Wiec poszla po nia sama na niepewnych nogach.
Oczywiscie byl jeszcze problem przytrzymania tego cholerstwa. Sprobowala wetknac sobie koniec do ust, ale latarka byla za duza i za ciezka. Wetknela ja pod pache, ale z tego tez nic nie wyszlo. Wreszcie polozyla ja na podlodze, usiadla...
W drugim koncu brzeknal metal; uniosla glowe i zobaczyla jego plecy, uslyszala jeszcze jeden brzek zapinanej klamry, az wreszcie odwrocil sie ze wzrokiem wbitym w podloge.
-Pomoge ci.
-Nie, dziekuje.
-Daj spokoj, Chess. Nie zamierzam... Po prostu daj mi to zrobic.
Poczucie winy malowalo sie na jego twarzy. No i niedobrze. Moze to i bylo wredne - zadne moze - ale dobra, Najwyzsza pora, zeby i on mial jakies wyrzuty sumienia, Dlaczego to zawsze ona miala sie czuc winna?
Pozwolila mu potrzymac latarke, kiedy sama chusteczkami nawilzajacymi usunela ziarna piachu i wtarla w rany troche masci z antybiotykiem. Poparzenie nie wygladalo najgorzej, ledwie zaczerwienienie i pare niewielkich pecherzy. Nic, po czym zostalyby blizny, na szczescie. Poleciala na chodnik tak szybko, ze ogien zgasl, zanim zdazyl wyrzadzic powazne obrazenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|