Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Brojas
Administrator
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 1512
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karlsruhe
|
Wysłany: Wto 2:26, 04 Maj 2010 Temat postu: Usta Courteney Cox ważniejsze niż rola dla Davida Arquette |
|
|
David Arquette odrzucił jedną z głównych ról w filmie "Krzyk", aby móc pocałować swoją obecną żonę, Courteney Cox.
Aktor zdradził, że twórcy horroru proponowali mu z początku rolę Billy'ego, jednak on z bardzo konkretnych powodów zdecydował się na postać Deweya.
- Miałem zagrać Billy'ego - opowiada Arquette. - Ta rola ostatecznie przypadła Skeetowi Ulrichowi. Ja upierałem się przy Deweyu. Producenci dziwili się i mówili: "Przecież ta rola nic nie znaczy, co ty bredzisz?", na co ja odpowiedziałem: "Jako Dewey będę mógł pocałować Courteney Cox. Chcę być Deweyem i koniec".
Pocałunek Arquette i Cox zaowocował romansem, a później małżeństwem. Para pobrała się przed dziesięcioma laty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
olcikk
Moderator
Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 0:27, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
To się nazywa instynkt
Być może gdyby przyjął tamtą rolę to z romansu i małżeństwa nic by nie wyszło? W końcu postac Bill'ego była tylko w 1 częsci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stanley
VIP
Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:38, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Myślę, że to raczej taki żarcik ;D Może rola Deweya bardziej mu się po prostu podobała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|